Good Morning Vietnam!
Azja
W połowie września wyruszyliśmy na intensywną podróż służbową do Wietnamu, podczas której udało nam się zobaczyć większość najpiękniejszych rejonów kraju – od tętniącego życiem Ho Chi Minh City, przez malownicze środkowe wybrzeże, aż po bajeczne krajobrazy północnej części Wietnamu.
Od pierwszych chwil zachwyciła nas cudowna natura, pełna soczystej zieleni, wapiennych formacji, lagun i rzek wijących się między ryżowymi polami. Równie mocno poruszyła nas bogata i momentami trudna historia, którą widać w każdym mieście – od dawnej Cytadeli w Hue po kolonialne zakątki Sajgonu. Wszędzie spotykaliśmy niezwykle życzliwych i otwartych ludzi, dzięki którym czuliśmy się tu jak mile widziani goście. No i oczywiście – kuchnia. Aromatyczna, świeża, pełna ziół i kontrastów smaków. Pho, bun cha czy świeże spring rollsy smakują tu zupełnie inaczej niż gdziekolwiek indziej.
W połowie września wyruszyliśmy na intensywną podróż służbową do Wietnamu, podczas której udało nam się zobaczyć większość najpiękniejszych rejonów kraju – od tętniącego życiem Ho Chi Minh City, przez malownicze środkowe wybrzeże, aż po bajeczne krajobrazy północnej części Wietnamu.
Od pierwszych chwil zachwyciła nas cudowna natura, pełna soczystej zieleni, wapiennych formacji, lagun i rzek wijących się między ryżowymi polami. Równie mocno poruszyła nas bogata i momentami trudna historia, którą widać w każdym mieście – od dawnej Cytadeli w Hue po kolonialne zakątki Sajgonu. Wszędzie spotykaliśmy niezwykle życzliwych i otwartych ludzi, dzięki którym czuliśmy się tu jak mile widziani goście. No i oczywiście – kuchnia. Aromatyczna, świeża, pełna ziół i kontrastów smaków. Pho, bun cha czy świeże spring rollsy smakują tu zupełnie inaczej niż gdziekolwiek indziej.
Dzień 1 – Przylot do Sajgonu (Ho Chi Minh City)
Po przylocie o świcie dotarliśmy do Ho Chi Minh City — nasza podróż służbowa od razu przerodziła się w fascynującą podróż przez historię i codzienne życie Wietnamu. Po zakwaterowaniu i śniadaniu zwiedziliśmy gmach dawnego Pałacu Niepodległości, spacerowaliśmy wokół zabytkowej katedry Notre-Dame, która niestety była w remoncie i zatrzymaliśmy się przy kolonialnym Central Post Office — zabytki te przypominają o burzliwej historii regionu. Już tego pierwszego dnia uderzyła nas serdeczność mieszkańców, klimat dużego azjatyckiego miasta i smak prawdziwej ulicznej kuchni.

Dzień 2 – Podróż do Hoi An przez Da Nang
Rano udaliśmy się samolotem do Da Nang, skąd już po chwili jechaliśmy w stronę nadmorskiego miasteczka Hoi An. Po drodze zrobiliśmy szybki przystanek w Da Nang, by zobaczyć słynny Dragon Bridge — a następnie zanurzyliśmy się w rytm Hoi An: wizyta w tradycyjnej wiosce warzywnej, udział w lekcji gotowania lokalnych dań, relaks na plaży An Bang Beach oraz wieczorny spacer po starówce. Hoi An, choć turystyczne i często zatłoczone, zaskoczyło nas atmosferą: kolorowe lampiony, spokojna rzeka, delikatny zapach przypraw unoszący się nad starymi kamieniczkami — to miejsce ma w sobie coś magicznego. Pomimo dosyć dużych tłumów, Hoi An totalnie urzeka! Rejs wśród świateł pływających lampionów sprawia, że można poczuć się jak w bajce!


Dzień 3 – Góry, kolejki i historia – z Hoi An do Hue
Po śniadaniu ruszyliśmy w stronę górzystych terenów — na Ba Na Hills, gdzie z pokładu nowoczesnej kolejki linowej mogliśmy obserwować panoramę gór i wybrzeża. N szczycie znajdują się dwa zamki, atrakcje oraz słynny instagramowy złoty most. Jest to miejsce szczególnie popularne wśród azjatyckich turystów - nowoczesne atrakcje są bardziej budowane pod trendy mediów społecznościowych, niż by poczuć kulturę kraju. Następnie ruszyliśmy do historycznego miasta Hue, gdzie po zakwaterowaniu czekała nas spokojna kolacja i nocny rejs po Perfume River — wyjątkowy moment, by poczuć ciszę i magię Wietnamu po zachodzie słońca. Na łodzi czekała nas niespodziwana atrakcja - pokaz mody lokalnej!

Dzień 4 – Hue — historia, pałace i duch tradycji
Cały dzień poświęciliśmy na odkrywanie dawnych cesarskich dziejów Hue: zwiedziliśmy Imperial City of Hue, mieliśmy okazję odwiedzić Groby cesarzy — m.in. Tomb of Tu Duc i Khai Dinh Tomb — oraz zajrzeliśmy do wioski zapachów kadzideł, gdzie czas płynie spokojniej. Największe wrażenie zrobił Khai Dinh Tomb - grobowiec do którego prowadzą długie schody. Zbudowany z ciemnego kamienia, cudownie współgra z głeboką zielenią okolicy.


Dzień 5 – Z Hue przez Hanoi do Ninh Binh
Po śniadaniu odjechaliśmy na lotnisko w Hue i polecieliśmy do stolicy Hanoi, skąd ruszyliśmy w stronę regionu Ninh Binh — coraz bliżej północnych krajobrazów Wietnamu. Po drodze zatrzymaliśmy się na lunch, a po przyjeździe rozpoczęliśmy naszą przygodę — wizyta w świątyniach królów Dinh i Lê oraz rejs łodzią na Tam Coc. Otoczeni krajobrazami wapiennych skał i rzek wijących się między ryżowymi polami, poczuliśmy prawdziwy spokój i kontakt z naturą. Jest to niesamowicie malowanicza okolica, a rejs był naprawdę magiczny! Małe łodzie operowane są przez Wietnamczyków, którzy wiosłują nogami! Trasa, która trwa aż 2 godziny, prowadzi przez urzekające góry, jaskinie i pola ryżowe. Miejsce, które zdecydowanie warto dodać na swoją listę miejsc do odwiedzenia!


Dzień 6 – Z Ninh Binh ku cudom – rejs w kierunku Ha Long Bay
Po pysznym śniadaniu pożegnaliśmy się z lądem — czekał nas rejs w stronę Ha Long Bay. Jedna z bardziej popularnych atrakcji Wietnamu - która zdecydowanie nei rozczarowywuje! Po wejściu na pokład, delektowaliśmy się lunchem z widokiem na wodę, popijaliśmy drinki o zachodzie słońca, a wieczorem braliśmy udział w warsztatach robienia spring rolli. Magiczne krajobrazy, piękne skały wyrastające z morza i chwile, które zapamiętamy na zawsze! Okolicę mogliśmy zbadać dogłebniej kajakami (gdzie nawet deszcz nie stanął nam na przeszkodzie, by skorzystać z atrakcji!). Kabiny urządzone w lokalnym, klasycznym stylu skrywały wspaniały taras oraz wannę z dużym oknem - więc nawet z relaksującej kąpieli można podziwiać ten zachwycający widok!


Dzień 7 - Ha Long Bay → Hanoi — serce północnego Wietnamu
Ranek spędziliśmy w ostatnich chwilach na wodzie, łapiąc ostatnie spojrzenia na skaliste wyspy Ha Long. W południe wróciliśmy do Hanoi — pierwsze kroki skierowaliśmy w stronę starej części miasta. Spacerowaliśmy nad jeziorem Hoan Kiem Lake, odwiedziliśmy zabytkową dzielnicę, a następnie doświadczyliśmy smaku lokalnej kuchni — pho w towarzystwie zapachu przypraw. Mieliśmy także okazję doświadczyć jednej z najpopularniejszych atrakcji turystycznych wg social media - Train Station. Usiedliśmy przy kawie a przed naszymi nosami przejechał pociąg! Miejsce przyciąga ogrom turystów, lecz jest to coś co trzeba doświadczyć na własnej skórze będąc w Hanoi! Wieczorem wizyta na tradycyjnym pokazie lalek na wodzie i luźny spacer po targu Dong Xuan Market — Hanoi od razu pokazało nam swoje serce: ulicznych sprzedawców, gwar, zapach świeżej kawy, klimat miasta, które nigdy nie śpi.

Dzień 8 – Hanoi – ostatnie chwile i powrót do Polski
Ostatni dzień wykorzystaliśmy na spokojne zakończenie podróży — odwiedziliśmy Temple of Literature, starą część miasta, przespacerowaliśmy się w okolicach dawnej pagody One Pillar Pagoda. Na lunch spróbowaliśmy bun cha w restauracji, w której sam Obama miał okazję próbować tego specjału! Zdecydowanie warto spróbować tu tego dania! Skosztowaliśmy także Egg Coffe - czyli kawę z koglem moglem. Mogliśmy napić się jej w kawiarni, gdzie po raz pierwszy ją wymyślono w tym rejonie świata! Potwierdzamy, że jest pyszna! Wietnam słynie także z tak zwanej Coconut Coffee - którą można spotkać w większości kawiarni. Słodki napój, który przypomina deser także skradł nasze podoniebienia! Wkrótce potem wsiedliśmy na pokład samolotu powrotnego, zabierając ze sobą wspomnienia, które z pewnością zostaną na długo.

Ta podróż była dla nas niezwykłą okazją, aby jeszcze lepiej poznać Wietnam — jego najpiękniejsze regiony, różnorodność krajobrazów, bogactwo kultury oraz miejsca, które zachwycają od pierwszego wejrzenia. Wiemy wszystko, co potrzebne, aby z pełną pewnością i dbałością o detale zorganizować Państwu podróż marzeń po Wietnamie: skrojoną na miarę, komfortową i pełną wyjątkowych doświadczeń.
Każde odwiedzone miasto, każdy rejs, każdy smak i każdy spotkany człowiek potwierdziły nam jedno — Wietnam to kierunek, do którego chce się wracać. I z radością pomożemy Państwu odkryć go tak, jak my mogliśmy go poczuć: autentycznie, pięknie i w pełnej, luksusowej oprawie.
